
Trafił pod opiekę OTOZ’u po śmierci swojego właściciela. Stał samotnie na kawałeczku pastwiska. Niezwykle pocieszny i wesoły towarzysz Naszych koni. Wszędzie go pełno, każdego zawszeRead More
Trafił pod opiekę OTOZ’u po śmierci swojego właściciela. Stał samotnie na kawałeczku pastwiska. Niezwykle pocieszny i wesoły towarzysz Naszych koni. Wszędzie go pełno, każdego zawszeRead More
Stała całkiem sama w starym ciemnym pomieszczeniu dla świń. Przykuta do czterech ścian. Pomimo dużego terenu gospodarz nie wypuszczał jej miesiącami na dwór. Małe kudłate czarneRead More