Oli czeka na wirtualnego opiekuna.

Trafił pod opiekę OTOZ’u po śmierci swojego właściciela. Stał samotnie na kawałeczku pastwiska. Niezwykle pocieszny i wesoły towarzysz Naszych koni. Wszędzie go pełno, każdego zawsze wita donośnym trąbieniem,  jak zwykliśmy mówić, to taka Nasza mała syrena strażacka. Pilnuje swojego stada, zawsze gdy pojawia się jakieś zagrożenie, staje na czele przestraszonych koni i groźnie parska na wszystko i  wszystkich .

Oli czeka na swojego wirtualnego opiekuna 🙂

Jak zostać wirtualnym opiekunem ?
zapraszamy do zakładki – Adopcja wirtualna lub do bezpośredniego kontaktu 538 015 381

Dodaj komentarz