Kolejny przykład ludzkiego niechlujstwa i zaniedbania.

Kucynka Peper w ubiegły weekend została odebrana przez inspektorów OTOZ Animals i przewieziona do przytuliska Rogate Ranczo w Bojanie. Jej kopyta nie pozwalały normalnie funkcjonować. Sprawiały ogromny ból, który spowodowany był brakiem systematycznego werkowania (korekta kopyt). W wyniku zaniedbań nastąpiło niewłaściwe ułożenia kości kopytowej. Peper nie widziała kowala od co najmniej dwóch lat. Kopyto średnio przyrasta 1 centymetr na 6-8 tygodni u konia. Do tego ochwat, który potwierdził nasz kowal „do zadań specjalnych” jeszcze bardziej potęgował dyskomfort i ból u małej dziewczynki.

Słodka Peper przytwierdzona była kilku centymetrowym łańcuchem do żłobu. Mogła jedynie położyć się na słomie. O wybiegu nie było mowy.

Lekarz weterynarii po wnikliwej diagnozie powiedział, że rokowania są dobre, że Peper jeszcze pogalopuje z naszymi kucykami po zielonej łące.

Zobaczcie jak było na interwencji, jak odbywał się proces werkowania kopyt, aby nasza nowa podopieczna znowu była szczęśliwa i uwierzyła w człowieka.

W najbliższą niedzielę pokażemy Wam, jak Peper podbija serca naszych wolontariuszy i jak sobie radzi w nowym, dobrym świecie.

Trzymajcie kciuki za naszą Peper !
To słodziak do przytulania, już nie możemy się doczekać ,aby jutro spędzić z nią dzień.

Dodaj komentarz