Alaska ( znalazła dom )

Alaska to kara klacz o wyjątkowej urodzie. Ma żywy temperament i piękny ruch. Na początku bardzo nieufna, unikająca kontaktu a teraz kochająca drapanie i wszelkie pieszczoty. Przeżyła na początku trochę stresów. Kiedy do nas trafiła miała paskudne, zaniedbane skaleczenie na nodze przy samej koronce. Prawdopodobnie nadepnęła na coś ostrego, co uszkodziło również róg kopytowy. Narosło potworne dzikie mięso. Bidulka przez 1,5 miesiąca stała w boksie. Bardzo dzielnie to zniosła i była grzeczna. Choć na początku bała się zmian opatrunku to szybko zrozumiała, że chcemy jej pomóc. Bez problemu daje chorą nóżkę. Do tej pory codziennie przemywamy i wysuszamy ranę, ponieważ dzikie mięso tak łatwo nie znika:( Ali pozwala na wszystkie zabiegi pielęgnacyjne. Jest też bardzo żarłoczna,ale od obcych nie bierze nic z ręki. Ma przyjazny charakter choć na wszelkie nowości reaguje „spontanicznie”.
Psów się nie boi a nawet pozwala ,żeby nasza sunia wchodziła do jej boksu. Obie sobie grzebią w sianku.
Alaska bardzo dostojnie prezentuje się na padoku a kiedy ktoś staje przy ogrodzeniu zaczyna brykać i galopować jakby chciała powiedzieć „patrzcie jaka jestem śliczna”.

Dodaj komentarz